Balsam do ciała Love Nature

Jako typowy zmarzluch nie lubię zimy, dla naszej skóry również nie jest to ulubiona pora roku.  Jest to czas, w którym musimy zadbać o podniesienie temperatur w naszych domach korzystając zazwyczaj z kaloryferów lub innych rodzajów ogrzewania, a gdy za oknem szaro i ponuro bierzmy długie, gorące kąpiele, które przecież są bardzo przyjemne i relaksujące. Dodatkowo w mroźne dni często decydujemy się na szorstkie, grube swetry, żeby przetrwać wyjście z domu. Ale co na to wszystko nasza skóra? Krótko mówiąc mróz, wiatr, powietrze z kaloryferów, gorące kąpiele, szorstkie oraz obcisłe ubrania to część czynników zewnętrznych, które sprawiają, że nasza skóra staje się sucha, szorstka oraz nieprzyjemna w dotyku a przecież wszyscy chcemy, żeby była gładka, elastyczna i nawilżona.

Chęć nawilżenia i odżywienia mojej skóry skłoniły mnie do przetestowania energetyzującego Balsamu do ciała z miętą i maliną z serii LoveNature firmy Oriflame. Do zakupu kosmetyku namówiło mnie nie  tylko intrygujące połączenie słodkiej maliny z orzeźwiającą mięta, ale również malinowo-zielone opakowanie przeciągające wzrok. I okazało się, że to nie był tylko efekt na zdjęciu. Gdy tylko kurier przywiózł moje zamówienie, otworzyłam wielkie pudło i moim oczom jako pierwszy ukazał się wspomniany produkt, więc szybko zajął pierwsze miejsce na liście produktów do przetestowania.



Opakowaniem kosmetyku jest tubka o pojemności 200 ml, bardzo dobrze leży w dłoni, gdyż nie jest ani za mała ani za duża. Gdy otworzyłam opakowanie nie mogłam się doczekać, kiedy nareszcie będę mogła użyć swojej nowej zdobyczy i tu małe rozczarowanie! Produkt ma bardzo rzadką konsystencję i niestety sam wylał się, gdy tylko odwróciłam go „do góry nogami”. Już z mniejszym entuzjazmem podjęłam dalszą walkę, lecz okazało się, że przez tą rzadką konsystencję kosmetyk się doskonale, gładko, lekko rozsmarowuje. Szybko też się wchłania… a zapach okazał się obłędny! Tak jak się spodziewałam był zarówno słodki, jak i orzeźwiający, bardzo świeży. Zapach był dosyć intensywny, na skórze utrzymywał się przez pewien czas, jak dla mnie nie było to ani za krótko, ani za długo, natomiast później stał się delikatny. Zdążyłam nacieszyć się tym intensywnym zapachem, lecz nie zdążyłam się nim znudzić, ani nie zdążył stać się przytłaczającym. Balsam spełnia swoją rolę, skóra po nim jest przyjemna, gładka, nawilżona i przede wszystkim nie pozostawia tłustych śladów.  Po aplikacji produktu odczuwałam bardzo miłe, orzeźwiające chłodzenie, które miałam wrażenie, że przeplatało się z falami ciepła. Ogólnie odczucie bardzo pozytywne.



Oprócz tego, że konsystencja produktu jest bardzo rzadka i trzeba uważać, żeby przy aplikacji kosmetyk znalazł się na skórze a nie dookoła niej to działanie produktu jest naprawdę godne polecenia. Ze względu na jego działanie chłodzące, które producent nazywa „energetyzującym” uważam, że balsam najlepiej używać rano, lecz wieczorem również bardzo dobrze się sprawdza, co sprawdziłam na sobie. Jestem zadowolona na tyle, że z chęcią przetestuję inne balsamy z serii „Love Nature”, czyli Balsam z odżywczym olejkiem z migdałów oraz Balsam z relaksującą lawendą.

W opakowaniu znajduje się 200 ml produktu, a jego regularna cena to 29,90 zł. Uważam, że jest to zbyt wysoka cena jak na balsam do ciała (nawet o tak cudownym zapachu jak ten), ale można go wyłapać na promocjach. Ja swój kupiłam za 14,99 zł i myślę, że jest to bardzo dobra oferta.

Zachęcam również do przetestowania innych produktów z serii:

NOWOŚĆ! W najnowszym katalogu pojawił się również Balsam do ciała z wodą kokosową i melonem z serii Love Nature w promocyjnej cenie 19,99zł.

Ten oraz wiele innych produktów możesz zamówić z dostawą do domu:
https://pl.oriflame.com/?store=2212445

Możesz też dołączyć do Nas, dzięki czemu uzyskasz zniżkę na kosmetyki oraz wiele innych korzyści bez żadnych zobowiązań:
https://pl.oriflame.com/business-opportunity/become-consultant?potentialSponsor=2212445
https://pl.oriflame.com/business-opportunity/become-consultant?potentialSponsor=2252547


17 komentarzy:

  1. Nie uzywalam, może spróbuje, bo po zimie tez moja skóra potrzebuje trochę pomocy :( Świetny post, pozdrawiam :) milkowomi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba również je wypróbuje ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszamy do zakupów online bądź do kontaktu 😊

      Usuń
  3. Właśnie jestem na etapie szukania czegoś takiego dla mojej biednej skóry, która nie zniosła zimy w dobry sposób, muszę przetestować koniecznie widzę!
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Możesz go zakupić przez linku na końcu artykułu bądź kontaktując się z nami 😊

      Usuń
  4. O bardzo ciekawy ten balsam do ciała, ciekawe jak pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A jak z jego składem? Również "nature"? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabym sprawdzić ten kosmetyk!

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawa jestem tego zapachu. Rzadkie kosmetyki od ciała lubie bo szybko i łatwo sie rozsmarowują. Wiec u mnie to na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mnie ciekawi ten zapach :) Nie miałam go jeszcze okazji używać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem, czemu ale jakoś nie ufam Oriflame. Może pora się przekonać i dać im szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oriflame kiedys miałam, sa fajne

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie używałam. Może spróbuje?

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Siostry Ori , Blogger